Zapraszam na początek zamieszania. Ona? Dziewczyna z małej wioski znajdującej się pod Tarnowem, studentka dietetyki, wynajmująca kawalerkę, wiążąca ledwo koniec z końcem, gdyby nie stypendium nie raz przymierała by głodem, gdy tylko ma okazję dorabia sobie jako opiekunk On? Młody siatkarz, dobry przyjaciel, który zawsze pomaga swoim najbliższym. Czy z tej przyjaźni zrodzi się kiedyś miłość? Zapraszam i proszę o komentarze, gdyż dopiero zaczynam i nie wiem czy ktoś w ogóle będzie chciał czytać mojej wypociny. http://loveyoukissyoumissyou.blogspot.com/2014/12/niko-cos-my-zrobili-czyli-poczatek.html
"Tak, ciąża w wieku 20 lat zmieniła wszystko. Przede wszystkim sprawiła, że zostałam kompletnie sama. Rzucono mnie na głęboką wodę i jedyne co mogłam robić to starać się, żeby nie utonąć. Nie raz życie sprawiało, że zachłysnęłam się wodą. Nie potrafiłam nawet troszkę zbliżyć się do brzegu. Dołujący był fakt, że tak na prawdę nikt tam na mnie nie czekał, bo nie było nikogo komu by na mnie zależało."
Startuje z nowym blogiem ;) To był fragment prologu. Jeśli cię zaciekawiłam zajrzyj, oceń nawet jeśli miałyby to być słowa krytyki chętnie je przyjmę ;)
Zapraszam na początek zamieszania.
OdpowiedzUsuńOna? Dziewczyna z małej wioski znajdującej się pod Tarnowem, studentka dietetyki, wynajmująca kawalerkę, wiążąca ledwo koniec z końcem, gdyby nie stypendium nie raz przymierała by głodem, gdy tylko ma okazję dorabia sobie jako opiekunk
On? Młody siatkarz, dobry przyjaciel, który zawsze pomaga swoim najbliższym.
Czy z tej przyjaźni zrodzi się kiedyś miłość?
Zapraszam i proszę o komentarze, gdyż dopiero zaczynam i nie wiem czy ktoś w ogóle będzie chciał czytać mojej wypociny.
http://loveyoukissyoumissyou.blogspot.com/2014/12/niko-cos-my-zrobili-czyli-poczatek.html
Lolkaaa
"Tak, ciąża w wieku 20 lat zmieniła wszystko. Przede wszystkim sprawiła, że zostałam kompletnie sama. Rzucono mnie na głęboką wodę i jedyne co mogłam robić to starać się, żeby nie utonąć. Nie raz życie sprawiało, że zachłysnęłam się wodą. Nie potrafiłam nawet troszkę zbliżyć się do brzegu. Dołujący był fakt, że tak na prawdę nikt tam na mnie nie czekał, bo nie było nikogo komu by na mnie zależało."
OdpowiedzUsuńStartuje z nowym blogiem ;) To był fragment prologu. Jeśli cię zaciekawiłam zajrzyj, oceń nawet jeśli miałyby to być słowa krytyki chętnie je przyjmę ;)
http://only-i-want-is-you.blogspot.com/